HITT- 12.04.12 w Warszawie

Mijou

Podłączam sie do Was! Na pewno Cię zapamiętał. I wiesz co? Mam nadzieję i jednocześnie wierzę w to, że nie ściągnął Twojej bransoletki. Jeśli naprawdę tak jest, albo chociaż ją ma przy sobie- będzie o Tobie pamiętać. :3

Oreitea

Ściągnął ją XD Na koncercie w Rosji już jej nie miał, ale przynajmniej miał ją w Polsce ^^
On dostaje wiele prezentów, własnoręcznie robionych lub nie, więc nie jestem nikim specjalnym. Nie próbujcie mi wmawiać, że może być inaczej, wiedząc jaka jest prawda, bo jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.

Demarisxd

Nie może Ci być przykro x.x" Wątpię, żeby w Rosji czy gdzieś indziej znalazł ciekawszą osobę od Ciebie,a poza tym to, że rzuca się w oczy ie znaczy, ze musi ją pamiętać jako kogoś pozytywnego, Ciebie na przykład moze pamietać jako spokojną osobę, której zaufał, a co z tego jeśli zapamiętał też kogoś innego, kto rzucał się w oczy, ale tym, że zachowywał się jak jakiś dziki fan śliniący sie na jego widok, o takiej osobie raczej nie miałby dobrego zdania, a o Tobie na pewno! *o*

Oreitea

Błagam was, ja nie mam 5 lat, nie wierzę w bajeczki typu "och, wróżki istnieją i spełnią twoje życzenie". Więc z łaski swojej przestancie, bo to cholernie bolesne. HITT był w trasie koncertowej, odwiedził naprawdę wiele miast, w których na każdym koncercie było mnóstwo ludzi. Więc jak już zapamiętał kilka osób, to na pewno wśród tych kilku tysięcy nie byłam ja, nie ma takiej szansy. Więc zamilknijcie, dobrze? Wśród tych tysięcy ludzi było mnóstwo osób, które się o niego troszczyły, które były spokojne. Przestańcie tak kłamać, nie wiem co chcecie tym osiągnąć, bo na pewno mnie to nie pociesza!

Demarisxd

My Ci po prostu mówimy prawdę, ale dobrz zamilczmy i czekajmy na HITTa o.o

Oreitea

Nie, prawdą to nie jest. Są to okrutne kłamstwa, wbijające się w moje ciało jak sztylety z zatrutym ostrzem by zabijały mnie jak najwolniej i jak najboleśniej... Ja bardzo dziękuję za takie coś, nie chcę tego...
A jak HITT przyjedzie to wam udowodnię, że mnie nie zapamiętał, bo takie coś nie ma szasn nawet z ogromną podpowiedzią!

Demarisxd

Przyjedzie to sie przekonasz i nawet pójdę tam do niego z Tobą osobiście o.o I Ma-chan ze swoją kulą za zete tez pójdzie o.o

Oreitea

Pomyśl Demaris... Jakie są szanse, że zapamięta akurat mnie, gdy w ciągu miesiąca rozmawiał i widział ponad tysiąc swoich fanów? Żadne, więc zastanów się czy to co piszesz oby na pewno jest prawdą. Bo nie ma to racji bytu, tego jestem pewna.

Demarisxd

A skad wiesz, że nie? Szanse zawsze jakieś są, a poza tym nie wiadomo czy polubił jeszcze kogoś innego tak jak Ciebie. Ja rozumiem fani fanami, ale chyba do każdego po kolei sie tak nie przywiązuje hm?

Oreitea

A może się nie przywiązał? Może udawał? Może to mój zmęczony umysł i uczucie jakim go darzę mnie oszukało? Tsu Byłaś tam ze mną, uważasz że mi zaufał czy choćby polubił?
Ja nie lubię sytuacji, gdy nie ma przynajmniej 70% szans, że coś się uda. A skoro ja jestem taką fanką, to pewnie na świecie jest jeszcze conajmniej 10 takich jak ja.

Tsuzuku

Yuki, osobiście uważam, że Cię polubił i Ci zaufał. Wystarczyło spojrzeć na jego wyraz twarzy w chwili, gdy się z nim żegnałaś.

Oreitea

Wierz mi, że nie widziałam jego twarzy, miałam zamazany obraz tak pod koniec...

Tsuzuku

Ale ja widziałam, Yuki.

Ma-chan

Ehh, Yuki, Yuki. Wyrocznia MA-CHAN jest zawiedziona twoim pesymizmem wbijającym się aż do szpiku kostnego. Nie chce cię pocieszać, bo nie widzę takiej potrzeby, ale pamiętaj, że czasem nawet 1% może przeważyć te 99%. Wszystko się kończy w momencie kiedy tracisz nadzieję. "Serce nie sługa". Chcę ci przypomnieć co napisałaś mi wczoraj. Cytuję: "Na miłość wpływu nie mamy".

Oreitea

To nie jest pesymizm tylko REALIZM, wy za to jesteście za bardzo optymistyczne. Naprawdę chciałabym wierzyć, że jest chociaż cień szansy, że mnie zapamiętał. Ale że potrafię racjonalnie myśleć, to spycham to na dalszy plan, bo pewne marzenia się naprawdę nie spełnią. Prędzej spotkam Mikaru z Black Line osobiście, niż HITT mnie zapamięta po koncercie.
To, że kocham HITTa nie znaczy, że zacznę wierzyć, że mnie zapamiętał. Boże... Taka jest prawda, cóż na to poradzić? Pogodziłam się z tym, a wy mi tak strasznie mieszacie.